PUŁKOWNIK – PTAK

Do zapomnianego przez Boga i ludzi szpitala psychiatrycznego, położonego gdzieś w bułgarskich górach, przyjeżdża młody lekarz tuż po studiach, by leczyć wszelkiej maści schorzenia umysłowe. Niestety, szpital jest położony w zupełnej dziczy w budynku starego klasztoru, gdzie nie ma ani ogrzewania, ani lekarstw i żywności, o personelu nie wspominając. Ambitny lekarz rozpoczyna konwencjonalną terapię. Po wstępnym zdiagnozowaniu trzech przypadków okazuje się, że pośród pacjentów znajduje się były wojskowy cierpiący na katatonię po zdradzie żony. Kiedy doktor stara się uporządkować sprawy szpitalne, na teren klasztoru przez pomyłkę zostaje zrzucona pomoc humanitarna przeznaczona pierwotnie dla Bośni. Błąd lotników NATO powoduje ciąg nieoczekiwanych zdarzeń. Nagle nieodzywający się dotąd pułkownik Fietisow pośród zgrai wariatów organizuje zdyscyplinowane wojsko, którego członkowie, zapominając o swoich chorobach, tworzą niezależną enklawę na Bałkanach, która ma zostać włączona w wojskowe struktury NATO.

 

FRAGMENT RECENZJI:
„…gorączkowy, ruchliwy, groteskowy i niezwykle poetycki teatr. Bardzo szekspirowski. Współczesny sen nocy letniej zaczyna się w bułgarskim szpitalu psychiatrycznym, zapomnianym przez Boga i ludzi. Doktor(Maciej Masztalski) zbiera wszystkich przy szlabanie MPWiK. Jeep, który ma podwieźć psychiatrę, psuje się. Zaczynamy go pchać. – Ten samochód nie pojedzie bez muzyki – krzyczy szalony kierowca w skórzanej pilotce. Chichoty. Zaciekawienie. Z boombastera słychać bałkańskie rytmy. Tuż przed bramą klasztoru – starej wieży ciśnień – motor zapala. Wchodzimy tam z Doktorem, by leczyć maniaków, schizofreników, kolekcjonerów psychoz i depresji. (…) Pacjenci świetnie odgrywają swoje role. Okutany szmatami babiszon(świetna Anna Ilczuk). Kierowca Matwijew(Paweł Kutny w kreacji chwilami na miarę Zamachowskiego), kulawy Czaczo(sugestywny Rafał Kwietniewski), ojciec sześciorga dziatek Dawud(przejmujący Mikołaj Michalewicz). Pacjenci psychiatryka tworzą organizację europejską i występują do ONZ o afiliację. Wysyłają rezolucję oswajając ptaki – prościej nie można. Scena, w której rzucają z balkonu dziecinne papierowe samoloty – ptaki, lecące nad głowami widzów, naprawdę chwyta za gardło.”
 
Leszek Pułka Gazeta Wyborcza 16 sierpnia 2002 roku.

PUŁKOWNIK – PTAK

Christo Bojczew

14.08.2002

Reżyseria: Krzysztof Kopka

Czas trwania: 120 min.

Scenografia i kostiumy: Ewa Beata Wodecka

Galeria zdjęć

Teatr Ad Spectatores 2016

Zapraszamy do kontaktu :)